Wysłany: Śro Paź 11, 2017 20:29 Temat postu: Czy komuś nie zginął mały kotek?
Witajcie,
dzisiaj późnym popołudniem na parkingu między Bergiela 8 a Bergiela 4 widziałam małe wystraszone kociątko. Na oko maluch ma 4-5 tygodni, sierść długa, czarna, oczy żółte. Prześliczny. Jest bardzo dziki, ucieka przed ludźmi i chowa się pod samochodami. Zostawiłam mu trochę jedzenia (sama mam w domu małego kota, więc dysponuję karmą dla kociąt). Załączam zdjęcie, przepraszam za słabą jakość ale nie miałam pod ręką lepszego sprzętu.
Dołączył: Sob Kwi 30, 2011 23:06 Posty: 176 Skąd: Gdańsk-Zakoniczyn
Wysłany: Śro Paź 18, 2017 23:00 Temat postu: Re: Czy komuś nie zginął mały kotek?
Może jakiś osiedlowy. Za to od dłuższego czasu na 5 Wzgórach kręci się kot podobny do ragdolla, ale bardzo puszysty. Właśnie go widziałem, chciałem podejść, ale uciekł. On tak chodzi na wolności czy też mógł uciec? Może warto go kiedyś złapać i sprawdzić czy ma czip u weterynarza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.